"Stosunek do Ja i poczucie własnej wartości kształtuje się u dzieci głównie w rezultacie ocen, które odbierają one z otoczenia... Dziecko tworzy swoją tożsamość poprzez spojrzenia innych." - Małgorzata Kościelska

środa, 21 maja 2014

Wprowadzenie ucznia niepełnosprawnego w środowisko klasowe




Dla wielu dzieci dopiero pójście do szkoły i wejście w dużą, różnorodną grupę rówieśników powoduje, że w sposób wyraźny uświadamiają sobie one własną niepełnosprawność. Wtedy też znacznie częściej, niż mogło to wydarzyć się wcześniej dziecko spotyka się z zainteresowaniem ze strony innych. 

Niektórzy rodzice sami decydują się na skierowanie prośby do nauczyciela, aby przygotował klasę na obecność niepełnosprawnego dziecka. Inni sami próbują to zrobić.

Przykładem może być osoba M. Killilea, która odwiedziła grupę przedszkolną (to samo może odbywać się w grupie szkolnej!), której członkiem miała zostać jej niepełnosprawna córka. Powiedziała kilka pozornie banalnych zdań na temat swojego dziecka, podkreśliła te właściwości małej, w których była ona bardzo podobna do innych umiejętnie wplatając w swoją wypowiedź informacje o rodzaju niepełnosprawności dziewczynki, a także o jej możliwościach i ograniczeniach.

Można również wyobrazić sobie sytuację, w której matka lub ojciec przewidując zainteresowanie rówieśników protezą używaną przez dziecko z niepełnosprawnością, przychodzą do klasy wcześniej, pokazują protezę, wyjaśniają jej budowę i zasady funkcjonowania. Zaspokaja to ciekawość poznawczą dzieci, która bardzo często jest źródłem zachowań ocenianych przez osoby dorosłe jako okrutne, a swojemu synowi lub córce umożliwiają łagodniejsze, bardziej "miękkie" wejście w zespół klasowy.


Wydaje się, że rodzice powinni odpowiednio wcześniej dowiedzieć się, kto będzie w tej samej klasie, co ich dziecko. Następny krok, to pomoc w nawiązaniu zabawowego kontaktu przynajmniej z kilkorgiem dzieci przez rozpoczęciem nauki.

Dzieci powinny przede wszystkim wiedzieć, dlaczego budzą zainteresowanie swoich rówieśników, a czasami i dorosłych.

Efektem oddziaływań wychowawczych powinno być raczej to, że dziecko uśmiecha się do nieznajomego, w którym wzbudziło ciekawość, niż to, że w takiej sytuacji zbiera w nim gniew, któremu towarzyszy bezsilność, poczucie krzywdy i upokorzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz